Ah kuchnia regionalna,jest taka dobra, że tutaj dieta nie istnieje :) Co miasto to coś innego,każdy ma swój własny sposób przyżądzania. Ważywa,owoce,sery,szynki no i oczywiście owoce morza.Wszystko świeże i zdrowe. W Bari na przykład sławne są ośmiornice (na surowo). Codziennie rano można spotkać rybaków na wybrzeżu, którzy sprzedają świeżutką ośmiorniczkę od razu po złowieniu.Owoce morza na surowo można dostać tylko w Bari i okolicach gdyż po drugiej stronie regionu nie spożywają surowych.Jak będziecie w Polignano koniecznie spróbujcie lodów i caffe speciale.Kawa przyżądzana z amaretto i bitą śmietaną,dobra i wyjątkowa.Lecce natomiast kawa z migdałem,zwana caffe leccese,oraz dobre ciasteczko pasticciotto ,które również polecam.Alberobello słynie ze swoich likierów.Likiery z opuncji,liścia oliwki,migdałów i wiele wiele innych.Tutaj polecam również puccia,jest to bułka zrobiona z ciasta pizzy z bakłażanami,mozzarelą,karczochami,szynkami itp. Danie niedrogie i na szybko.
Szybkim daniem jest również focaccia,odmienny rodzaj pizzy.Popularna przede wszyskim w Bari i do tego lokalne piwo Peroni.
Apulia ma mnóstwo dobrych restauracji więc nie powinniście mieć rozczarowań.Praktycznie każde danie jest dobre,ale zwróćcie uwagę na Parmigiana (bakłażany zapiekane w piekarniku z szynką i mozzarellą), Riso Patate Cozze (ryż zapiekany z małżami i ziemniakami), Spaghetti aglio e peperoncino (proste ,ale dobre ) lub spaghetti all'assassina (super pikantne).Dla miłośników pikantnego smaku również kawa pikantna (w Alberobello) :)
Myślę,że teraz pójdę gotować, sama sobie narobiłam smaku....